Tak, widzisz ,że stajemy się obce, ale nic z tym nie robisz, ile razy obiecywałaś,że bd tak jak kiedyś, ale nic z tego nie wyszło, wiem że po części to moja wina.. Ludzie ranią, tak, ale Ty tez ranisz nawet nie wiesz jak bardzo. Ja sie nie zmieniłam, jaka była taka jestem, dalej jeżdżę na wioskę i pomagam mam te same marzenia plany. Mam tego samego chłopaka tych samych znajomych i z nimi jak kiedyś dogaduje się.
Wielu mi ludzi mówi"nie pchaj się tam gdzie cie nie chcą". Więc ja się nie pcham..
Nie wiem co teraz myślisz o mnie, ale ja zawsze byłam i będę, nawet jak tego nie bd chciała, zawsze możesz na mnie liczyć.Nigdzie nie odchodzę, zawsze bd przy Tobie, ale od Cb zależy w jakim stopniu będę blisko.
I jak sama zauważyłaś, ludzie zmieniają się pod wpływem czegoś, no właśnie..
Mój stosunek do Ciebie i uczucia nie zmieniły sie, zawsze będę Cie kochała debilu!!!!!!
Tylko jak widać coraz mniej Ci zależy na kontaktach ze mną, ale ja to rozumiem, przynajmniej staram sie zrozumieć..
Zabrzmiało to trochę dziwnie, jakbym od Cb odchodziła, kończyła przyjaźń ale tak nie jest, zawsze będę, to jest wyjaśnienie mojej tygodniowej ciszy..
poniedziałek, 3 grudnia 2012
piątek, 30 listopada 2012
tak , teraz z biegiem tego pieprzonego czasu mogę powiedzieć ,że tracę ludzi.. Widzę , jak bardzo stajemy się obcy dla siebie.. Czasami jest taki czas ,że czuje cholerną pustkę , w tej chwili tez tak jest , czuje ,że nie mam nic. Tylko ,że ja jestem w tym wszystkim sama , a gdzie są ci ludzie którzy mieli być na zawsze? Oni nawet nie są w stanie mi pomóc , nawet chyba nie chcą .. Nie są w stanie przypomnieć sobie o kimś kto był kiedyś dla nich 'ważny' ? to pozdro. i chyba w tym tkwi problem ,ze nigdy nie było tak naprawdę ludzi , którzy mieli być na zawsze , mimo wszystko i bez względu na wszystko.. Dlatego ,tez chyba warto ufać tylko sobie.. Mimo tego ,że tak jest , ja o Was pamiętam , pamiętam o tym wszystkim co razem przeżyliśmy , te wszystkie chwile szczęścia ,ale też i cholernego BÓLU.
tak naprawdę ludzie się nie zmieniają od tak , uwierz .. ludzie zmieniają się pod wpływem czegoś ... być może dlatego,że często się na kimś zawodzą i szukają szczęścia gdzie indziej ..
LUDZIE ogarnijcie się , ranicie , a zwalacie winę na kogoś.. ja też wiem ,że to robię , tylko ,że ja mam odwagę przyznać się do tego.
Warto jest cierpieć , by dowiedzieć się kto jest na prawdę na zawsze.. Kto jest dla nas , bez maski ,bez udawania ...
tak naprawdę ludzie się nie zmieniają od tak , uwierz .. ludzie zmieniają się pod wpływem czegoś ... być może dlatego,że często się na kimś zawodzą i szukają szczęścia gdzie indziej ..
LUDZIE ogarnijcie się , ranicie , a zwalacie winę na kogoś.. ja też wiem ,że to robię , tylko ,że ja mam odwagę przyznać się do tego.
Warto jest cierpieć , by dowiedzieć się kto jest na prawdę na zawsze.. Kto jest dla nas , bez maski ,bez udawania ...
'Jeśli ich spotkasz to powiedz ,że tęsknię i kocham , bo łączyło nas coś więcej niż piwo i dym z papierosa'
poniedziałek, 26 listopada 2012
Naiwność. To choroba czy słabość? Nad tym można się sprzeczać. Wiem, że jestem naiwna, no cóż zbyt łatwo ufam ludziom, ale też trudno jest w moim mniemaniu odbudować zatracone wcześniej zaufanie. Według mnie naiwność w moim przypadku jest wadą.
Bywają ludzie naiwni, którzy ślepo pogrążają za kimś lub czymś. według nie to jest cholerna wada.. Tacy ludzie są wręcz puści, nie posiadają własnego zdania. Dla mnie to jest śmieszne jak można być ślepo zapatrzonym w kimś, robić tak jak ta osoba, ubierać. straszna pomyłka. Tacy ludzie są czyści, że aż przezroczyści. No cóż ale na świecie są i tacy ludzie i trzeba nauczyć się z nimi żyć, a ja dodatkowo się z nich śmieje. Są ludzie, którzy mówią coś a robią zupełnie inaczej z których tez sie śmieje, bo inaczej nie potrafię, może to źle może nie, szczerze, wyjebane po całości!
W życiu należny być sobą i nie kierować się innymi ludźmi, tym co o nas mówią myślą, nie być zależnym od nikogo, a przede wszystkim nie rzucać słów na wiatr i nie być fałszywką.
Dziękuje , że mi to dzisiaj uświadomiłeś
Bywają ludzie naiwni, którzy ślepo pogrążają za kimś lub czymś. według nie to jest cholerna wada.. Tacy ludzie są wręcz puści, nie posiadają własnego zdania. Dla mnie to jest śmieszne jak można być ślepo zapatrzonym w kimś, robić tak jak ta osoba, ubierać. straszna pomyłka. Tacy ludzie są czyści, że aż przezroczyści. No cóż ale na świecie są i tacy ludzie i trzeba nauczyć się z nimi żyć, a ja dodatkowo się z nich śmieje. Są ludzie, którzy mówią coś a robią zupełnie inaczej z których tez sie śmieje, bo inaczej nie potrafię, może to źle może nie, szczerze, wyjebane po całości!
W życiu należny być sobą i nie kierować się innymi ludźmi, tym co o nas mówią myślą, nie być zależnym od nikogo, a przede wszystkim nie rzucać słów na wiatr i nie być fałszywką.
Dziękuje , że mi to dzisiaj uświadomiłeś
Mam Wyjebane na to, co powie na Nas miasto
Dziś własnych cieni się boją, Albo stoją gdzieś z boku,
Wszyscy zbroją się wokół, Ćpają, pierdolą w opór,
Słodka, gorzka prawda, Wielu solą jest w oku,
Inni wolą mieć spokój, Wspomnienia bolą ich w środku,
Życie biorą na serio, Bo się boją półśrodków,
Wszyscy zbroją się wokół, Ćpają, pierdolą w opór,
Słodka, gorzka prawda, Wielu solą jest w oku,
Inni wolą mieć spokój, Wspomnienia bolą ich w środku,
Życie biorą na serio, Bo się boją półśrodków,
czwartek, 22 listopada 2012
Cześć!!!
Wiolka się troszkę opier**la i nie pisze postów, więc ja to muszę zrobić.. Dawno mnie nie było więc nie wiem od czego zacząć..
Myślę,że jakby ten post napisała Wiolka byłby ciekawszy, ostatnio w jej życiu trochę się wydarzyło.. Nie to co u mnie..Nudo powiało chociaż było śmiesznie.. hahahhahaah Każdy dzień nas zmienia, uświadamiamy sobie wokół jakich fajnych rzeczy żyjemy!;d Uły uŁy! hahahah!
poniedziałek, 29 października 2012
Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, jacy naprawdę są ludzie wokół nas. Ufamy im,staja się naszym oparciem w trudnych chwilach, naszym murem na którym możemy się podeprzeć zawsze i wszędzie. Wydaje nam się, że z nimi zawsze i wszędzie. Taak, do czasu... Do czasu jak nas nie poróżnia poglądy, ale według mnie jeśli dwie bliskie sobie osoby, które wiele ze sobą przeszły, dzieli różnica poglądów, to nie były one sobie przeznaczone "przelotna znajomość" Co jeszcze może rozłączyć? Zazdrość, oddalenie się od siebie poprzez udział osób trzecich, rozłąka terytorialna , ale według mnie żadna z tych przyczyn nie jest ważna i nie powinna zaistnieć jeśli mówimy o prawdziwym, szczerym uczuciu miłością czy przyjaźnią.
Patrząc na to co było w 2gim, stwierdzam,że zrobiłam błąd i to nie tylko ja ale i Wy ACO też, powinnyśmy trzymać się razem tak jak na początku. A więc to chyba koniec zespołu ACO bo na to wygląda zbyt wiele nas poróżniło i chociaż starałam się jakoś znów nas połączyć to chyba Wy macie to gdzieś, każdy poszedł w swoja stronę. Może to i lepiej, że w taki sposób się rozstajemy w "złości", bo przez nią nie jest mi smutno, tylko żal. Zostaliśmy już tylko znajomymi, którzy mówią sb "cześć " jak się mijają.
Mam nadzieje, że każda z was przeczyta mój zeszyt i może coś z tego wywnioskuje.
Dostrzec i zrozumieć swoje błędy jest trudno, ale trudniej jest przestać je popełniać.
Patrząc na to co było w 2gim, stwierdzam,że zrobiłam błąd i to nie tylko ja ale i Wy ACO też, powinnyśmy trzymać się razem tak jak na początku. A więc to chyba koniec zespołu ACO bo na to wygląda zbyt wiele nas poróżniło i chociaż starałam się jakoś znów nas połączyć to chyba Wy macie to gdzieś, każdy poszedł w swoja stronę. Może to i lepiej, że w taki sposób się rozstajemy w "złości", bo przez nią nie jest mi smutno, tylko żal. Zostaliśmy już tylko znajomymi, którzy mówią sb "cześć " jak się mijają.
Mam nadzieje, że każda z was przeczyta mój zeszyt i może coś z tego wywnioskuje.
Dostrzec i zrozumieć swoje błędy jest trudno, ale trudniej jest przestać je popełniać.
"Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli. "
poniedziałek, 15 października 2012
I znów kolejny dzień, problemy,smutki, wszystko wraca... Tylko ludzie silni potrafią poradzić sobie w życiu. A Ci którzy nie radzą sobie ze swoimi problemami, emocjami, tracą życie, sami sobie je odbierają... Tylko ciekawi mnie jedna rzecz. Jak to jest? Jak to jest, że ludzie decydują się na taki krok, planują go kilka dni, przezywają to, czy po prostu to chwila słabości.. Boje się odpowiedzi bo i ja miewam chwile słabości czasem nawet myślę o tym, że tak byłoby łatwiej dla mnie, że tak będzie lepiej, że w taki sposób ukarze siebie za to co zrobiłam, za wszystkie grzechy. I boje się, bo wiem, że jak stanę i powiem "zrobię to", to zrobię to i już nie będzie powrotu. Zobaczę tylko łzy mamy i wyrzuty jej sumienia , że popełniła błąd.Łatwiej jest uciec od problemów, niż postawić się im i zacząć działać.. Myślę, że taka ucieczka od problemów było moje/nasze ciecie się. Patrząc wstecz widzę ile razy chciałam się poddać zabić się głupią żyletka albo tabletkami i chociaż problemy były głupie często widziałam tylko takie rozwiązanie.Nie mówiłam o tym nikomu bo bałam się, że pomyślą o mnie jak o wariatce. Pamiętam pierwszy raz jak się cięłam przez rodzinę, jak większość moich cierpień, cała ręka w kreskach, we krwi i chociaż niektórzy patrząc na takich ludzi myślą 'pojebani" to oni wcale tacy nie są, oni po prostu w taki sposób wyładowują swoje emocje, każdy sposób jest lepszy od odebrania sobie życia. Ale czy nie byłoby łatwiej żyć bez problemów? Byłoby, tylko zawsze jest tak, że nawet jeśli ich nie ma to je wynajdzie, żeby się nie nudzić. I chociaż wstyd się to tego przyznać ja taka jestem, każdny z nas jest. Jak każdy boje się jutra. chociaż większość z nas tego nie okazuje, chowa się gdzieś za kapturem żartownisia, osoby zabawnej, ale tak naprawdę w głębi duszy dotyka go wszystko, głupie dogadywanie kolegów, które chociaż obraca w żart w środku naprawdę ranią. I z pozorów normalny człowiek, zadowolony z życia w głębi duszy cierpi. A jego bliscy, rodzina, znajomi dowiadują się o tym po fakcie i wtedy otwierają oczy mówiąc "Mogłam go bardziej przypilnować" "dlaczego nic nie zauważyłam, przecież on cierpiał". każdy staje się mądry po fakcie, no właśnie"po fakcie" tylko,że to kosztuje często życie innych. Pomyślmy dwa razy zanim coś powiemy, zrobimy bo czasem nasze głupie słowa mogą być bolesne w skutkach.
Tak więc żegnamy Cie Kamilu, dla jednych byłeś kolegą dla innych stałeś się nim po swoim czynie. Mam nadzieje i będę się o to modlić żebyś miał spokój tam na gorze. Chociaż dobrze Cie ie znałam to i tak przezywam Twoja śmierć. Niech przyjdzie żyć w cierpieniu tym którzy Ci to zrobili..
Tak więc żegnamy Cie Kamilu, dla jednych byłeś kolegą dla innych stałeś się nim po swoim czynie. Mam nadzieje i będę się o to modlić żebyś miał spokój tam na gorze. Chociaż dobrze Cie ie znałam to i tak przezywam Twoja śmierć. Niech przyjdzie żyć w cierpieniu tym którzy Ci to zrobili..
czwartek, 4 października 2012
Dlaczego jest także jak już do kogoś się przywiążemy to z czasem ta osoba ma nas gdzieś? nie zawsze tak jest, ale z reguły tak jest. Czy ludzie nie mogli by żyć ,dla siebie .Żeby każdego uszczęśliwić, nie na siłę bo to nie o to chodzi. Ale po co robić komuś jakieś złudne nadzieje ,a później tak poprostu bez powodu zacząć się zachowywać jakoś inaczej. Bez sensu. Lepiej chyba jest mówić otwarcie o co chodzi, tak jest łatwiej dla obu stron. Czasem to boli, ale każdy dzień przynosi nam nowe niespodzianki i powinniśmy je akceptować nie zważając na to jakie one są. Nie dostaniemy drugiego życia. to co się teraz dzieje to nasze przeznaczenie, ja próbuje to wszytko akceptować, chociaż wiem ,że to mi nie wychodzi. Czasami chciałabym urodzić się zupełnie innym człowiekiem, ale może teraz mam takie życie tylko dlatego ,że się kiedyś to wszystko zmieni. Że wszystko co mnie spotka , bd szło po mojej myśli?
Ludzie bawiący się uczuciami innych to nie ludzie, chyba nie pierwszy raz się o tym przekonałam. I to chyba nie prawda,że ludzie uczą się na błędach,albo na własnych doświadczeniach.Przynajmniej u mnie to tak nie działa, niestety.Zazdroszcze ludziom którzy potrafią przejść obojętnie obok tego co inni ludzie na nich mówią. Dlaczego ja tak nie potrafię? chciałabym mieć te wszystkie złośliwe komentarze gdzieś.
Muszę zaakceptować takie życie ,jakie dostałam od losu...
________________________________________________________________________________________________________________________________________
Ludzie bawiący się uczuciami innych to nie ludzie, chyba nie pierwszy raz się o tym przekonałam. I to chyba nie prawda,że ludzie uczą się na błędach,albo na własnych doświadczeniach.Przynajmniej u mnie to tak nie działa, niestety.Zazdroszcze ludziom którzy potrafią przejść obojętnie obok tego co inni ludzie na nich mówią. Dlaczego ja tak nie potrafię? chciałabym mieć te wszystkie złośliwe komentarze gdzieś.
Muszę zaakceptować takie życie ,jakie dostałam od losu...
________________________________________________________________________________________________________________________________________
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


